Jazzek Jazzek
177
BLOG

Układ dla opornych

Jazzek Jazzek Rozmaitości Obserwuj notkę 7

Jakiś czas temu na S24 pojawiła się opinia (prezentowana notabene nie bez satysfakcji), że im bardziej Kaczyński szukał układu, tym bardziej go nie było. Autor najwyraźniej był przekonany, że układ istniał i istnieje wyłącznie w głowie prezesa PiS i jego zwolenników. Pogląd ten wskazuje na kompletną nieznajomość natury ludzkiej oraz brak umiejętności wyciągania wniosków.

Twierdzę, że układ nie może nie istnieć.

Nie sposób zaprzeczyć, że cechą natury człowieka jest działanie na własną korzyść. Owszem, istnieją wyjątki, które gotowe są pomagać innym własnym kosztem, ale można je tu spokojnie pominąć. Skoro człowiek działa na własną korzyść, to będzie także wykorzystywał w tym celu znajomości. Przy tym można też zauważyć, że część działań podejmowanych zarówno samemu jak i poprzez znajomych może być na granicy prawa (albo i poza nią). Kolejną cechą ludzką jest skłonność do odwzajemniania cudzej uczynności. Zatem nie tylko mamy znajomych, którzy działają na naszą korzyść, ale i my działamy na ich korzyść. A więc już jest to układ, początkowo niewielki. Mając pieniądze, duże pieniądze, zyskujemy jeszcze większe możliwości działania na własną korzyść. Bo już nawet nie potrzebujemy cudzej życzliwości, po prostu kupujemy usługi, nawet nielegalne. Przy odpowiednio dużym majątku można już wpływać na instytucje państwa tak, aby działały one na naszą korzyść.

I niech kto spróbuje zaprzeczyć, że tak się nie dzieje.

Oczywiście, można dowodzić, że opisana powyżej nieuchronność powstania układu to nie jest jeszcze złowrogi Układ opisywany Kaczyńskiego. Ale nie przypominam sobie, żeby ten Układ był opisywany kiedykolwiek jako centralnie sterowana organizacja. Układ zawsze będzie wielogłowy.

Jazzek
O mnie Jazzek

Jestem przeciwny modnym poglądom, nawet jeśli to są moje poglądy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości